Czy mozna chorować na raka skóry nie wiedząc

Choroby skóry, włosów, paznokci, nowotwory (czerniak złośliwy, rumień guzowaty)
Chorób, przenoszone drogą płciową,HIV
Asystentka

Czy mozna chorować na raka skóry nie wiedząc

Post autor: Asystentka »

Meder: nie zdajemy sobie sprawy jak dużo ludzi choruje na raka skóry
Polska Unia Onkologii zainicjowała kampanię edukacyjną pt. "Rak skóry - krzyk skóry", która polega na budowaniu świadomości Polaków na temat tych nowotworów, profilaktyki i nowych możliwości terapeutycznych. O kampanii z dr. Januszem Mederem, prezesem Polskiej Unii Onkologii, rozmawia Alicja Dusza.

Polska Unia Onkologii zainaugurowała kampanię "Rak skóry - krzyk skóry". Co to za kampania? Rozumiem, że skupia się na osobach z zaawansowaną postacią raka skóry.

My nie zdajemy sobie sprawy jak dużo ludzi na świecie i w Polsce choruje na raka skóry. Nie uwzględniają tego również statystyki, które podają, że choruje 10-15 tysięcy osób, a myślę, że liczba może sięgać nawet 40-50 tysięcy. Nie zwracamy uwagi na nasze dolegliwości i wygląd i je po prostu bagatelizujemy. A społeczeństwo się starzeje i zwiększa się prawdopodobieństwo występowania nowotworów skóry, które zwykle bardzo powoli się powiększają i na początku nie dają specjalnych, poza kosmetycznymi, objawów. To są plamki, zaczerwienienia, potem skóra się łuszczy. Wreszcie dochodzi do momentu, że zmiany się rozrastają, a szczególnie te w widocznych miejscach i w okolicach innych narządów np. oczu, i zaczynają wrzodzieć czy krwawić. Wtedy chirurg czy radioterapeuta nie zawsze są w stanie opanować sytuację. Jeszcze gorzej, kiedy pacjent długo nie zgłasza się z takimi objawami do lekarza i dochodzi do przerzutów wewnętrznych. A takie nowotwory latami potrafią rozrastać się tylko miejscowo, aż do pewnego momentu, kiedy komórki nowotworowe zaczynają przedostawać się do całego organizmu i zajmują narządy wewnętrzne. Jeżeli w porę nie będzie ingerencji chirurgicznej, ewentualnie uzupełniającej radioterapii dla takiej zmiany, to pacjenci są w bardzo trudnej sytuacji. Nie mówię już o innych dolegliwościach jak, potocznie mówiąc, gnicie skóry. Nierzadko choroba upośledza wzrok i możliwości oddychania. Nie tylko wygląd, ale i funkcyjność są ograniczone. I naszą rolą jest w gronie ekspertów i na forum medialnym, pokazywać przykłady, mówić, że jest nowy lek ukierunkowany na cele molekularne, czyli z bardzo nowoczesnej grupy leków, który potrafi zahamować proces nowotworowy. Dzięki niemu jest możliwość na jakiś czas zahamowania choroby.

Lek jest, ale polscy pacjenci nie mają do niego dostępu.

Lek jest zarejestrowany w Europie. Jest dostępny w wielu krajach, nawet tych blisko Polski. Mamy nadzieję, korzystając z formuły negocjacji w Ministerstwie Zdrowia, że dojdzie do porozumienia między firmą produkującą ten lek, a możliwościami płatnika i jednak będzie on dostępny dla polskiego pacjenta. Przy okazji różnych debat pokazujemy obrazy ludzi przed i po terapii tym lekiem. Pacjenci opowiadali nam, jak ciężko było im w życiu, kiedy musieli się kamuflować i zasłaniać ciało objęte nowotworem, bali się wyjść z domu, bo się wstydzili. Po zastosowaniu tego leku zmiany cofały się i zupełnie inny jest obraz takich ludzi, którzy wracają do społeczeństwa i normalnego funkcjonowania, nie boją się wyjść na ulicę. I mają efekt liczony w wielu miesiącach. Oczywiście jest jakaś średnia kilku, kilkunastu miesięcy remisji, ale to są uśrednienia. Są pacjenci mający dłuższe remisje. Dlatego naszym celem jest zwrócenie uwagi, że nie jest to wielka grupa chorych i środki finansowe, które będą na to przeznaczone nie odbiegają od finansowania innych wysoko kosztownych procedur, nie tylko w onkologii, ale innych chorobach cywilizacyjnych. Po to nasza kampania.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post