Pacjent z idiopatyczną zatorowością płucną niskiego ryzyka l

Rozpoznawanie, profilaktyka i leczenie chorób wewnętrznych, choroby wieku starszego, choroby zakaźne, układu oddechowego, diabetologia, alergie.
Asystentka

Pacjent z idiopatyczną zatorowością płucną niskiego ryzyka l

Post autor: Asystentka »

Pacjent z idiopatyczną zatorowością płucną niskiego ryzyka lub zakrzepicą dystalną
prof. nadzw. dr hab. n. med. Marcin Kurzyna
Europejskie Centrum Zdrowia w Otwocku
Pytanie nadesłane do redakcji

Jak postępować z pacjentem po pierwszym epizodzie idiopatycznej zatorowości płucnej o niskim ryzyku lub zakrzepicy żyły podkolanowej o niskim ryzyku krwawienia, który bardziej obawia się zakrzepicy niż ewentualnego krwawienia? Czy należy go stale leczyć do czasu, aż wzrośnie istotnie ryzyko krwawienia, a jeśli tak, to czy wykonywanie badań kontrolnych (USG, dopler czy angio-TK, stężenie D-dimerów) jest zasadne? Przypuszczam, że u pacjenta nie stwierdza się objawów nawrotu choroby.
Odpowiedział

prof. nadzw. dr hab. n. med. Marcin Kurzyna
Europejskie Centrum Zdrowia w Otwocku

To ciekawy problem, a i przypadek wcale nie taki odosobniony. „Efektem ubocznym” akcji zwiększających świadomość zagrożenia żylną chorobą zakrzepowo-zatorową (ŻChZZ) jest czasem nieracjonalny lęk przed nawrotem choroby po odstawieniu leczenia. Co ciekawe, o ryzyku krwawienia związanego z wieloletnim przyjmowaniem antykoagulantów często się zapomina. Jak postąpić w tym konkretnym przypadku? Przede wszystkim wykluczyć stany sprzyjające nadkrzepliwości i predysponujące do nawrotu ŻChZZ, czyli choroby nowotworowe oraz wrodzone i nabyte trombofilie. Jak rozumiem, w tym przypadku zostało to zrobione. Jeśli incydent ŻChZZ był zakrzepicą żyły podkolanowej (w pytaniu mówi się „lub”), to stanowczo namawiałbym pacjenta do odstawienia leczenia przeciwkrzepliwego, uczulając go, że należy obserwować ewentualne objawy nawrotu i wprowadzić profilaktykę przeciwzakrzepową tylko w sytuacji zwiększonego ryzyka (zabieg chirurgiczny, uraz, obłożna choroba). Jeśli incydent stanowiła zatorowość płucna, też bym namawiał pacjenta do odstawienia leczenia, ale może mniej stanowczo, szanując jego obawy. W przypadku niskiego ryzyka krwawienia można kontynuować leczenie VKA lub standardową dawką NOAC. Co najmniej po 6 miesiącach leczenia można rozważyć zastosowanie zredukowanej dawki NOAC. Skuteczność i bezpieczeństwo takiego postępowania udowodniono dla apiksabanu w dawce 2 x 2,5 mg i ostatnio dla rywaroksabanu w dawce 1x10 mg. Jeśli u pacjenta nie stwierdzono objawów nawrotu choroby, to wykonywanie kontrolnych badań obrazowych nie jest wymagane. Jeżeli pojawią się objawy ograniczenia tolerancji wysiłku, należy rozważyć wykonanie badania echokardiograficznego w celu wykluczenia zakrzepowo-zatorowego nadciśnienia płucnego, choć u pacjentów po epizodzie zatorowości płucnej niskiego ryzyka jest to mało prawdopodobne. cd..mp.pl
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post