Czy da się opanować adrenalinę.

Choroby obwodowego układu nerwowego i ośrodkowego układu nerwowego, Depresje i nerwice.
Maksiu1000
Użytkownicy
Posty: 3
Rejestracja: 30 sty 2018, o 15:25

Czy da się opanować adrenalinę.

Post autor: Maksiu1000 »

Wielu ludziom adrenalina wydziela się w ekstremalnych sytuacjach typu skok na bungee, ze spadochronem, lub gdy w kluczowym momencie zależą od nich losy całej drużyny.
Ostatni przypadek zdarza mi się podczas grania w gry komputerowe, gdy naprawdę się zanurzę w rozgrywce i zbliża się koniec, wtedy adrenalina potrafi tak rozkręcić pracę serca że trudno się skoncentrować na zadaniu do wykonania. Trwa to krótko ale jest to dekoncentrujące.

Czy są sposoby by uniknąć adrenaliny w tej sytuacji?
synapsa
Użytkownicy
Posty: 85
Rejestracja: 21 paź 2017, o 13:48

Re: Czy da się opanować adrenalinę.

Post autor: synapsa »

Pytanie,chyba winno brzmieć-"czy możliwe jest przez człowieka zahamowanie adranaliny w sytuacjach ekstremalnych?"Odpowiedź brzmi :NIE.
Wydzielanie adrenaliny,noradrenaliny,kortyzolu/i innych hormonów/reguluje tzw.układ autonomiczny,który funkcjonuje niezależnie od woli człowieka jak np bicie serca.W/w hormony nazywane są hormonami reakcji:"walcz-albo uciekaj".To atawizm po naszych prapraprzodkach.W zależniości od oceny sytuacji podejmujemy walkę lub uciekamy.Gęstnieje nam krew/aby był mniejszy podczas rany, rozszerzają się
źrenice/aby lepiej widzieć/,napinają mięśnie/ aby lepiej walczyć lub uciekać/.
Pozdrawiam.
Maksiu1000
Użytkownicy
Posty: 3
Rejestracja: 30 sty 2018, o 15:25

Re: Czy da się opanować adrenalinę.

Post autor: Maksiu1000 »

Rozumiem. W prawdziwych sytuacjach produkcja adrenaliny jest bezwarunkowa.
Ale gra komputerowa nie jest sytuacją realną, zagrożenie w niej jest tylko pozorne. Jakimś sposobem organizm nauczył się reagować na sytuacje w grze typu " jestem sam na sam z przeciwnikiem, jest ukryty i może zaatakować z każdej strony".
Domyślam się sposobu nauki tej reakcji. Otóż wiele razy w tej grze zdarzyło się że przeciwnik zabijał mnie z zaskoczenia, przez to reagowałem nagłym impulsem/drgnięciem. I chyba właśnie to drgnięcie nauczyło organizm by się przygotował na tę sytuację...
Czy zna pan sytuacje w których strach przemijał wraz z zdobywaniem doświadczenia z wielokrotnego przeżywania danej sytuacji. Być może "nie ma się czego bać" będzie tutaj kluczem.
synapsa
Użytkownicy
Posty: 85
Rejestracja: 21 paź 2017, o 13:48

Re: Czy da się opanować adrenalinę.

Post autor: synapsa »

Oczywiście,nikt nie wejdzie w relacje "walcz albo uciekaj" grając w superMario.Jednak gra współczesna to rozbudowany fabularnie surogat życia.
Powiem Ci moje zdanie.Wszelkie firmy w tym, produkujące gry nastawione są na zysk.Zysk w funkcji czasu musi rosnąć.Żeby była sprzedaż musi istnieć popyt/pomijam hardware/na gry.Popyt kreuje się metodą uzależnienia behawioralnego od gier.Zaczynając od gier dla 10-latków, skończywszy na grach, gdzie gra zastępuje Real.
Inaczej,liczba grających byłaby taka sama gdyby nie uzależnienie tych co już grają.Co zmusza ich do kupowania nowszych,jeszcze bardziej rozbudowanych fabularnie gier.
Uzależnienia behawioralne/psychiczne/bardzo trudno rozdzielić od nieuzależnienia.Bo czy wędkarz co idzie co drugi dzień na ryby jest uzależniony a ten co idzie raz w miesiącu-już nie?Czy seksoholizm to 1 panienka dziennie czy 20?Tym bardziej,że seks jest częścią naszego życia?
Uzależnienie od substancji psychoaktywnych jest banalnie prostrze do odróżnienia od uzależnienia behawioralnego.
Dochodząc do puenty,jeżeli świat gier wywołuje takie emocje jak życie i sprawy realu zaczynają być mniej istotne niż zdobycie nowej gry,ba real wywołuje mniej emocji,to chyba jest uzależnienie.Tutaj można sobie darować całkowitą abstynencję ale powoli wracać do rzeczywistości ,zmniejszając czas poświęcony grom.Chyba ,że nie można,to leczy się w ten sam sposób co alkoholików,budując wspólnotę AG na przykład,zaczynając drogę od psychiatry.
Trochę może nie na temat ale mało się pisze o tych uzależnieniach czy quasiuzależnieniach a jest to problem.
Pozdrawiam.
Ps.nie jestem żadnym panem lecz "synapsą"
Maksiu1000
Użytkownicy
Posty: 3
Rejestracja: 30 sty 2018, o 15:25

Re: Czy da się opanować adrenalinę.

Post autor: Maksiu1000 »

Ostatnio dużą popularność zyskała gra PUBG. Internetowy multiplayer. Na dużej wyspie z popularną bronią rozgrywkę rozpoczyna 100 osób. Wygrywa ten kto przeżyje i wyeliminuje pozostałych graczy.
Postawiłem sobie za cel być jednym z lepszych graczy w tej grze. gram już miesiąc średnio 4h dziennie(czy to uzależnienie? Praca 8h dziennie to dopiera ma zły wpływ na życie -brak czasu na życie :D).
Staram się eliminować swoje błędy, ale opanowanie adrenaliny wydaje się nie do przeskoczenia...
Wydaje mi się że wszystko w co się wystarczająco silnie zaangażuje człowiek będzie wywoływać skrajne emocje.
Wychodzi na to że muszę zmienić strategię. Od teraz samo zwycięstwo musi być dla mnie bez znaczenia.
Będę szlifować wszystkie umiejętności i strategie, a samo zwycięstwo sobie odpuszczę wychodząc przedwcześnie z rozgrywki.
Przyszło mi do głowy że ta adrenalina może być również wynikiem ekscytacji tuż przed możliwy zwycięstwem.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post