Zaniedbana skolioza rotacyjna, skrzywienie lędźwiowe

Rozpoznanie, leczenie, zabiegi-operacje chirurgiczne, transplantologia, korekcji nosa i piersi, liposukcja i lifting. leczenie żylaków nóg
guytoyourright
Użytkownicy
Posty: 1
Rejestracja: 7 lut 2018, o 12:54

Zaniedbana skolioza rotacyjna, skrzywienie lędźwiowe

Post autor: guytoyourright »

Witam serdecznie,,

Niedługo będę miał 25 lat, mam 190cm wzrostu i ważę 80kg. Odkąd miałem około 10 lat zorientowano się że mam skoliozę rotacyjną i odstające łopatki kwalifikujące się nawet na operację. Jednak moi rodzice zdecydowali razem z zaleceniem lekarza abym ciężkimi ćwiczeniami oraz noszeniem gorsetu wyleczył się ze schorzenia na przestrzeni lat. Tak też się stało ale odkąd pamiętam jak zacząłem dojrzewać, zacząłem zaniedbywać tą sprawę, a niestety rodzice mnie nie zmusili do ćwiczenia.

Leczyłem się w szpitalu w Konstancinie przez miesiąc z intensywnymi ćwiczeniami, a tak to różne ćwiczenia przez lata od wieku 10 lat do 18-19 kiedy zaprzestałem. Miałem się przepisać do szpitala dla dorosłych i stworzyć historię choroby ale tego nie zrobiłem do dziś, a 5 lat później po latach zaniedbania i prowadzenia siedzącego stylu życia przez ostatnie kilka lat pojawiły się u mnie bóle lędźwiowe od czasu do czasu, poza tym wszystkie moje kości strzykają ponieważ regularnych ćwiczeń moje ciało nie pamięta od dawna. Nie jest łatwo o tym mówić ale staram się zmienić to wszystko nim będzie za późno i chociaż wiem że może i już nie wyprostuję kręgosłupa na dobre (tutaj potrzebuję się zapytać lekarza - potocznie mówiąc jeden z moich ostatnich kręgów jest skrzywiony/wepchnięty do środka, przez co siad płaski jest dla mnie nie możliwy, a poduszka pod nogi jak spie na plecach jest obowiązkowa, w dodatku nigdy nie potrafie zasnac na plecach..) to i tak muszę zrobić od teraz jak najwięcej się da.

Dodam jeszcze, że mam zespół gilberta i przy moim mało zdrowym trybie życia, obie te rzeczy odbijają się negatywnie na wszystkim co robię na codzień - postanowiłem że musi się to skończyć.

Jak zacząć powoli z powrotem przygotowywać organizm do regularnych ćwiczeń i wielu ćwiczeń na kręgosłup, które muszę odbyć?

Czy jest możliwość że w końcu będę mógł spokojnie być na nogach przez 6-8 godzin unikając bolącego zmęczonego kręgosłupa właśnie tam gdzie odcinek lędźwiowy?

Cokolwiek innego co napiszecie, dziękuję za to bardzo i chylę czoła.

Muszę się bardzo postarać żeby naprawić głupoty których narobiłem... Pozdrawiam
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post