Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Rozpoznanie, leczenie, zabiegi-operacje chirurgiczne, transplantologia, korekcji nosa i piersi, liposukcja i lifting. leczenie żylaków nóg
alfaromeo166
Użytkownicy
Posty: 7
Rejestracja: 26 sty 2016, o 08:33

Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: alfaromeo166 »

Dzień dobry,
piszę do Państwa, bo jestem bezradna. Męczę się z bólem od 1,5 roku, wydałam kilka tyś. na rehabilitację, byłam u 4 ortopedów.

Latem 2014 roku zaczęły boleć mnie plecy w rejonie między kręgosłupem a łopatką. Ból lekko się rozlewa, ale na ogół czuję bolące punkty. Po czasie ból emigrował także na zewnętrzną część łopatki (od strony ręki). W chwili obecnej boli mnie po obu stronach łopatki i lżej bark. Podczas ćwiczeń czuję, że chora ręka jest osłabiona (przy ukłonie japoński jak się podeprę na rękach to wyraźnie czuję rozciągający ból w chorym barku). Ból jest punktowy - przy próbie masażu bardzo boli pod palcem, ale już cm niżej nie boli nic.
Rezonans odcinka piersiowego wykazał dyskopatię Th7/Th8. Lekarz oglądający płytkę powiedział, że to dyskopatia I stopnia, w zasadzie niewielka i nie może dawać takich objawów.
Przeszłam szereg zabiegów rehabilitacyjnych u 3 różnych rehabilitantów. Nie znam się na nazwach, ale było klasyczne kręgarstwo, były masaże, klejenie taśmami, uciskanie tych bolących punktów, takie zabiegi polegające na odciąganiu łopatki w różnych pozycjach. Ostatni rehabilitant jest specjalistą od pracy na powięziach, więc próbował rozciągać taśmy powięziowe także pracując nogami, szyją itp. Wszystko jest bezskuteczne. Porządny masaż uciskający bolące punkty bywa skuteczny na 3-7 dni. Ból wtedy łagodnieje, ale po kilku dniach wraca.
Poszłam także prywatnie na zabiegi laser + tens, w trakcie było trochę lepiej, ale ból szybko wrócił.
Leki przeciwbólowe i przeciwzapalne działają na chwilę.
Miałam zlecone ćwiczenia, przez miesiąc ćwiczyłam z rehabilitantem na kolumnie żeby wzmocnić obręcz barkową, ból bez zmian. Mam zalecone różne ćwiczenia wzmacniające i rozciągające (odwodzenie rąk do tyłu), ale nie przynoszą efektu. 4 razy w tygodniu ćwiczę podstawowe ćwiczenia wzmacniające na kręgosłup + rozciągające na ręce + wzmacniające na obręcz barkową. Do tego 2 razy w tygodniu chodzę na basen, 1 na zajęcia z instruktorką "zdrowe plecy", w sezonie chodzę z kijami.
Jak się ruszam np. w czasie pływania lub nordica to bólu nie czuję w ogóle. Niestety, ból wraca po zaprzestaniu ruchu. Wydaje mi się, że wywołują go określone pozycje - leżenie całkiem na płasko, pozycja półsiedząca.
Lekarze nie mają pomysłu jak mi pomóc. Wczoraj byłam u nowego ortopedy, który stwierdził, że to neuralgia międzyżebrowa i zalecił podanie blokady. Nie mam pojęcia czy to dobry pomysł, mam wrażenie, że to maskowanie problemu. Wyniki mam ok, CRP ujemne, obniżony poziom wit. D3 (suplementuję). Mam 32 lata.
Z góry dziękuję za pomoc.
dimedicus

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: dimedicus »

alfaromeo166 pisze:Rezonans odcinka piersiowego
Rezonans czy tomografia, jeśli rezonans czy z kontrastem.
Też podejrzewam neuralgie
alfaromeo166 pisze:czy to dobry pomysł,
uważam że tak. Czy stosowano jakiś lek w leczeniu neuralgii np Gabapentyna, może przed blokadą wskazane zastosować a jak nie pomoże zastosować blokadę
alfaromeo166
Użytkownicy
Posty: 7
Rejestracja: 26 sty 2016, o 08:33

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: alfaromeo166 »

Dziękuję za odpowiedź.
Miałam rezonans bez kontrastu, a wcześniej RTG.
Tego leku nie brałam. Proponowano mi tylko NLPZ, które brałam, ale krótko, bo choruje na refluks i źle się czuję po NLPZ.

Czy taka neuralgia może trwać tak długo?

Jakie skutki uboczne ma "blokada"?
haploxylon
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 66
Rejestracja: 18 sty 2016, o 13:43

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: haploxylon »

Jako szaman mam prawo do herezji :P
Od kilku lat występują takie właśnie objawy u ludzi. Zaczęło się bólami w rejonie stawu barkowego i to występowało w całej Polsce centralnej---serio mówię.
Obecnie wiele osób ma bóle palców u rąk (bywa że 1 palca ) lub nadgarstków.
ABSOLUTNIE nie pomagają leki jakie stosowaliśmy od kilkuset lat w takich razach--odwrotnie ---pogarszają sprawę.
Uważam,że jest to na tle wirusowym i mamy po prostu jakiś stan zapalny i to nieraz ograniczony do 2---4 cm kwadratowych ,i w dodatku w miejscach tych wcale może nie być stawu !!!!!!!
Nieco pomaga stosowanie 2 x dziennie po 1/4 aspiryny i to codziennie przez całe tygodnie.
Nacieranie--ale bez rozgrzewania----trochę maść bursztynowa lub nalewka bursztynowa.
Nie stosować innych maści---natychmiast miejsce takie reaguje na dowolne związki chemiczne--nawet nośnika; to jest zapalenie jak cholera.
Wielkim błędem jest masowanie, pływanie, obciążanie tego miejsca czymkolwiek. Odwrotnie--raczej unieruchomić jak się da.
Niektórzy twierdzą,że pomagają wyciągi z róży dzikiej (Litozin)--nie wiem,nie próbowałem.
Zdumiewająco negatywna jest reakcja na wszelkie zioła jak: żywokost, arnika,nawet korzeń kozłka !!
Już sam ten fakt skłania do zastanowienia się nad przyczyną, tym bardziej że zjawisko jest masowe==epidemiczne. Bóle te potrafią wygasnąć po ok 2 latach i potem powoli zanika lekka opuchlizna (ona jest słabo widoczna ).
Polacy--jak zwykle----modlą się do świątków na rozstajach zamiast wciągnąć w diagnostykę np. laboratoria wojskowe. Są tu konieczne dokładne badania wirusologiczne a w Polsce mamy o ile wiem tylko 1 laboratorium wojskowe na poziomie średnim w tym zakresie.
Pozostają świątki i maść bursztynowa....no jeszcze świątynia opatrzności chyba.
PS.Nie robić żadnej blokady .
alfaromeo166
Użytkownicy
Posty: 7
Rejestracja: 26 sty 2016, o 08:33

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: alfaromeo166 »

Powiem szczerze, ciężko uwierzyć w wirusowe pochodzenie dolegliwości. Wyniki od początku choroby mam dobre. Nic z palcami mi się nie dzieje. Ortopedzi mówią, że to co mnie boli to mięśnie, a nie stawy. Prędzej w jakąś boreliozę uwierzę.
Nie pływać, nie nadwyrężać, a wszędzie mówią, żeby się ruszać. I bądź tu człowieku mądry. Zresztą, ja w czasie ruchu czuję się najlepiej. Boleć zaczyna w bezruchu.

Nie mam już innego pomysłu poza blokadą, ból naprawdę utrudnia mi funkcjonowanie, a trwa to juz 1,5 roku i jestem po prostu zmęczona, zarówno bólem, jak i jeżdżeniem na coraz to nowe rehabilitacje i zabiegi.
dimedicus

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: dimedicus »

alfaromeo166 pisze: Proponowano mi tylko NLPZ, które brałam, ale krótko, bo choruje na refluks i źle się czuję po NLPZ.
to błąd,leki z gr. NLPZ nie pomagają przy neuralgio i nie ma potrzeby ich stosowania co zresztą potwierdza fakt stosowania,pomijam juz problemy gastryczne jako skutek uboczny NLPZ.

Jest kilka metod leczenia farmakologicznego,gdzie podaje się leki typu, do stosowania miejscowego zew. kortykosteroidy, opioid czy antagonistów receptorów NMDA oraz inne.
Tak że jestem jeszcze za tym aby na tym etapie wykorzystać środki farmakologiczne a dopiero
dimedicus pisze:a jak nie pomoże zastosować blokadę
Skutki uboczne są różne i nie oznacza,że wystąpią a mogą to być np wysypka,siniaki w miejscu iniekcji,bolesność czy swędzenie w miejscu podania,wzrost ciśnienia.
alfaromeo166 pisze:Czy taka neuralgia może trwać tak długo?
z tym różnie bywa,czasem szybko przechodzi a czasem kilka miesięcy.
alfaromeo166
Użytkownicy
Posty: 7
Rejestracja: 26 sty 2016, o 08:33

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: alfaromeo166 »

Dziękuję za odpowiedź.

"Jest kilka metod leczenia farmakologicznego,gdzie podaje się leki typu, do stosowania miejscowego zew. kortykosteroidy, opioid czy antagonistów receptorów NMDA oraz inne" - miejscowo czyli jak podane? Nie w formie tabletek?

Czyli blokada jeśli juz to raczej będzie miała skutki uboczne miejscowe? Boję się bardzo o żołądek, gastrolodzy straszą mnie, że nawet pojedyncza dawka NLPZ może wywołać niepożądane skutki uboczne ze strony żołądka, sterydy podobno są jeszcze "gorsze" w tym temacie.
haploxylon
Przyjaciel
Przyjaciel
Posty: 66
Rejestracja: 18 sty 2016, o 13:43

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: haploxylon »

Przecież ja napisałem, że to boli nieraz tam gdzie nie ma stawu :!:
To jest właśnie "dziwactwo" tej dolegliwości.
Nie musi być to w palcach--to tylko jedno z miejsc.Zaczęło się w rejonie barku(kilka lat temu) i co ciekawe ludzie wzywali lekarzy do domu twierdząc że to początek zawału !!!!!!
Ponownie mówię--to ma charakter epidemiczny jak wiele chorób pojawiających się w Polsce 21 wieku.Ciekawe skąd <prosi>

Powiem szczerze, ciężko uwierzyć w wirusowe pochodzenie dolegliwości. Wyniki od początku choroby mam dobre-to cytat z twojego wpisu.........

Właśnie --nie mamy wierzyć i się domyślać lecz badać pod kątem wirusologicznym
Fakt, iż wyniki masz dobre bardzo właśnie zbliża nas do podejrzenia o działanie wirusów--one dają nieraz stany przewlekłe ( a co znaczy wyniki dobre ? Te podstawowe zawsze są dobre, czy chcesz sie diagnozować przy pomocy morfologii ,CRP i OB :lol: ???).
Podstawowa sprawa :: Stan zapalny niewątpliwie jest aktywny----WNIOSEK: absolutnie nie wolno gimnastykować, nacierać, obciążać ćwiczeniami itp.
Chcesz mieć rozwalone to miejsce na 30 lat ??????
PS . Kortykosteroidy to niezły pomysł, z tym, że przyczyny głównej nie usuną, no ale dadzą żyć. Czy smarowałaś to miejsce maścią z diclofenakiem ? Teoretycznie powinno te bóle gasić, praktycznie potrafi pogorszyć i to po 1 razie --jak pisałem to ścierwo reaguje natychmiast negatywnie nawet na składowe nośnika masci. :evil:
dimedicus

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: dimedicus »

alfaromeo166 pisze:miejscowo czyli jak podane? Nie w formie tabletek?
I takie i takie
Jak pisałem,objawy(skutki uboczne) niekoniecznie muszą wystąpić. Zaznaczyć tylko lek. o problemach żołądkowych
alfaromeo166
Użytkownicy
Posty: 7
Rejestracja: 26 sty 2016, o 08:33

Re: Przewlekły ból okołołopatkowy - co robić?

Post autor: alfaromeo166 »

Spróbuję sama poczytać co to za leki. Jak pisałam żaden z 4 ortopedow nie zalecił niczego, poza NLPz i blokada.
Próbowałam smarować różnymi specyfikami, od diclofenacu przez maść konska, kończąc na ziołach szwadzkich. Bez reakcji.
Na masaże jest reakcja, ale krotkotrwala.
W czasie urlopu np. Nic nie robilam, nie dzwigalam, nie plywalam, nie stresowalam się, a bol był ciągle. Moge zrezygnować ze sportu, ale pytanie na jak długo? W ciągu tego 1,5 roku mialam różne okresy, czasem więcej sportu, czasem mniej. A ból był. Myślałam, że boli mnie od tańca ( raz w tyg. Tanczylam), więc zrezygnowalam, a ból dalej jest.
Nie stać mnie niestety żeby sie badać w kierunku iluś tam wirusów, skoro nawet nie mam żadnego tropu. Siedzieć i czekać też nie chcę, bo trwa to za długo i przestałam wierzyć, że samo przejdzie.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post