Witam, od małego miałem stulejka,oraz krótkie wędzidełko. Zweryfikowałem to około dwa lata temu i postanowiłem spróbować sam uporać się z tematem.Ćwiczyłem na siłe w wannie i przynosiło to efekty,ale gdy doszło do próby współżycia niestety nei dało rady. Próbowałem ciągle ze swoja dziewczyna i ćwiczyłem zawzięcie aż wkońcu pojawiło się dziwne znamie. Po około roku od wystąpienia znamienia udałem się do urologa,a ten od razu powiedział,że plastyka+ wydłużenie a przy okazji wytnie to znamie,które uważa za znamie barwnikowe. Zabieg odbył się 18dni temu,3 dnia miałem wizyte i urolog ściągnął mi napletek i kazał to robić w domu. Ku mojemu przerażeniu po powrocie do domu zobaczyłem,ze znamie wciąż jest. Wizyte teraz mam dopiero w grudniu i tu moje pytanie,czy jest to poważnego? Dodam,że znamie jest koloru ciemnego,ciężko określić jego wielkość ponieważ napletek się rozciąga, nie boli i nie szczypie. Proszę o poradę,ponieważ naczytałem się tyle i naprawdę się obawiam.
Poniżej wstawiam zdjęcia jak to wygląda: