Ucisk na nerwy, kręgosłup

Rozpoznanie, leczenie, zabiegi-operacje chirurgiczne, transplantologia, korekcji nosa i piersi, liposukcja i lifting. leczenie żylaków nóg
Poznan85
Użytkownicy
Posty: 4
Rejestracja: 12 kwie 2019, o 16:17

Ucisk na nerwy, kręgosłup

Post autor: Poznan85 »

Witam,

Chciałbym poznać waszą opinię na temat mojego problemu z kręgosłupem, może pomoże mi to znaleźć odpowiednią metodę leczenia / odpowiedniego lekarza, bo jak na razie żaden mi nie pomógł a już naprawdę nie mam siły walczyć z bólem i nie mam siły testować kolejnych "nieinwazyjnych" metod przez kolejne lata.

Problem pojawił się po jednym (z wielu) wypadków motocyklowych jakie miałem gdy jeździłem kiedyś na motocyklach, ból nie pogłębiał się stopniowo, od razu był silny i w niektóre dni kompletnie mnie unieruchamiał.

Mam 33 lata, Od 18 roku życia mam problem z bólem pleców na wysokości lędźwiowej który promieniuje najczęściej do prawej nogi aż do samej pięty, największy ból jest w okolicy tak zwanej kości ogonowej i prawego pośladka, ból na ogół jest umiarkowany i mogę chodzić ale są dni że nawet stanąć nie mogę a mam bardzo dużą wytrzymałość na ból, bardzo często też kuleję przez kłujący ból, gdy próbuje mimo to chodzić dalej czuje także odrętwienie lewej nogi a czasami ból jest tak silny że albo zastygam w miejscu albo siadam z bólu który zdaje się narastać bez końca. Ogólnie czuje się też bardzo sztywnie przez ból w okolicy kości ogonowej.

Z reguły nasila się po dłuższych spacerach, na co dzień zawsze bardzo pilnuję by nie pozostawać w jednej pozycji na zbyt długo, regularnie trenuję na siłowni w dni w które nie boli mnie na tyle by się ruszyć i jeżdżę na rowerze, biegać przestałem bo za każdym razem kończy się to wielodniowym ostrym bólem.

Kiedyś odstawiłem siłownię na około trzy lata ale nie wpłynęło to pozytywnie na mój stan.

Ból zwykle nasila się wieczorem, muszę się często przewracać bo inaczej ból wzrasta, zdarza się że bez tabletek przeciwbólowych/przeciwzapalnych nie zasnę bo w każdej pozycji bardzo boli i po kilku godzinach walki poddaję się i sięgam po tabletki choć staram się je brać w ostateczności. Gdy dłużej stoję tak jak teraz czuję mocne mrowienie w prawej stopie ale mija po rozruszaniu nogi.

Przez ten cały okres wielokrotnie odwiedzałem różnych ortopedów, każdy odsyłał mnie z receptą na siatkę lekarstw i wizytówką do fizykoterapeuty, leki pomagały tylko przez pierwsze kilka dni potem bez znacznej różnicy, fizykoterapeuci też pomagali tylko tymczasowo. Raz ból utrzymywał się tak długo w okolicy prawego pośladka że musiałem przyjąć blokadę by móc chodzić.

Dodam że dopiero od niedawna dowiedziałem się jakie faktycznie mam problemy ponieważ wcześniej żaden z ortopedów nie zlecił mi badania rezonansem magnetycznym a jedynie standardowe zdjęcia rentgenowskie.

Badanie rezonansem wykonałem na polecenie neurochirurga który po obejrzeniu zdjęć i opisu stwierdził że operacja na 100% nic nie pomoże bo po tylu latach to już nie ma sensu, że nerwy będą i tak wysyłać sygnał do mózgu, trochę mnie to dziwi bo są dni że mnie wcale nie boli (bardzo rzadko ale jednak).

Czytałem po różnych forach że lekarze w pierwszej kolejności odradzają operacje (tak jak mi to odradzano) a dopiero gdy leczenie farmaceutyczne i fizykoterapia nie pomaga, kieruje się pacjenta na zabiegi chirurgiczne.

PS. Nie mam nadwagi ani niedowagi, 172cm/70kg, wytrenowany każdy mięsięń w tym brzucha i grzbietu.

Mam wrażenie że lekarze nie wierzą mi że faktycznie przez tyle lat zmagam się z tak dużym bólem (może przez moją sportową sylwetkę ?), na ostatniej wizycie u ortopedy lekarz wprost powiedział mi że to nie możliwe że tyle lat zmagam się z takim bólem i jeżeli lekarstwa znów nie pomogą to faktycznie może będzie potrzebny zabieg chirurgiczny, leki jak zwykle pomagały tylko przez pierwsze kilka dni a fizykoterapeuci nic nie wskórali. Neurochirurg u którego teraz byłem po raz drugi z wynikami rezonansu na wstępie zapytał "czy jeszcze boli" po zaledwie dwóch tygodniach przerwy od poprzedniej wizyty na której wyjaśniałem mu jak to przez naście lat już walczę z bólem... ręce opadają.


Załączam zdjęcia z rezonansu w formie zip bo trochę ich jest, format jpg. i opis badania w jpg.

Jestem już umówiony na kolejny rezonans odcinka piersiowego i badanie EMG kończyn dolnych, według zaleceń Neurochirurga.

Jeżeli możecie polecić jakieś najnowsze zabiegi po których można w niedługim czasie wrócić na siłownię bez żadnych obaw to piszcie, stare metody bardzo inwazyjne po których nie można normalnie funkcjonować mnie nie interesują - wolę dalej umierać z bólu w nadziei że postęp medycyny za kolejne naście lat coś w tym kierunku zmieni niż dać się teraz bezodwracalnie pociąć.

Póki co czytałem na temat IDET ale raczej się nie kwalifikuję:
IDET proponuje się osobom młodym z niezaawansowaną dyskopatią lędźwiową, u których nie doszło do przerwania pierścienia włóknistego, znacznej deformacji krążka, obniżenia przestrzeni między kręgami, zwężenia kanału kręgowego, a także deficytu neurologicznego (zaburzenie czucia, niedowłady nóg).
Na PLDD ludzie narzekają że powoduje komplikacje, zresztą nie wiem czy w moim przypadku ma zastosowanie.

Mikroendoskopowa dyscektomia (MED) - wygląda obiecująco ale ludzie piszą że choroba wraca.

Wiem że nikt mi nie da 100% pewności ale szukam tej najbardziej optymalnej metody leczenia, może być nawet za granicą bo jak wiadomo nasz kraj trochę kuleje w tej dziedzinie, tak jak ich obywatele.

Bardzo dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie mojego posta.
Poznan85
Użytkownicy
Posty: 4
Rejestracja: 12 kwie 2019, o 16:17

[Film] Ucisk na nerwy, kręgosłup

Post autor: Poznan85 »

znalazłem stary filmik z 2007 roku który pokazuje dużo lepsze rozwiązanie na stabilizację kręgosłupa po operacji mającej na celu poszerzenie kanału w kręgosłupie:



dwunastoletni film a w Polsce nadal operują starą wersją ? ciekawe jakie teraz mają metody w USA lub Niemczech. @edit: nie wiem czy ta metoda była wdrożona do użytku publicznego, ten film to tylko pokaz prototypu.

Coś czuję że za granicą już dawno by mnie wyleczyli.

W komentarzach pod tym filmem wyczytałem również że jest możliwe użycie komórek macierzystych w leczeniu by powrócić do pełnego zdrowia bez żadnych dodatków w ciele..

Coś czuję że bez wyjazdu się nie obędzie.

Wiem że pytałem o metody zabiegowe ale wiecie może coś na temat leczenia falami magnetycznymi czy coś w ten deseń ? może jeszcze tego bym spróbował...
Poznan85
Użytkownicy
Posty: 4
Rejestracja: 12 kwie 2019, o 16:17

Re: Ucisk na nerwy, kręgosłup

Post autor: Poznan85 »

Po dłuższym szperaniu po sieci "Mikroendoskopowa dyscektomia" wydaje się najlepszą opcją.
Poznan85
Użytkownicy
Posty: 4
Rejestracja: 12 kwie 2019, o 16:17

Re: Ucisk na nerwy, kręgosłup

Post autor: Poznan85 »

Znalazłem najmniej inwazyjną opcję operacji chirurgicznej przepukliny i zwężenia:

Kod: Zaznacz cały

carolina.pl/centrum-leczenia-chorob-kregoslupa/endoskopowe-operacje-kregoslupa-metoda-joimax/
Muszę jeszcze porobić kilka badań (EMG kończyn dolnych i rezonans magnetyczny odcinka piersiowego) i się umówię, po wizycie napiszę jak było, choć przyznam że po tylu latach i różnych wizytach nie mam wielkiej nadziei.

Rezonans mam 19-tego, na wyniki poczekam kilka dni, do tego czasu będę już raczej miał badania EMG.
Maxpimp
Użytkownicy
Posty: 3
Rejestracja: 24 lut 2019, o 14:31

Re: Ucisk na nerwy, kręgosłup

Post autor: Maxpimp »

Daj znać jak poszło.
Cierpię jak Ty... Niestety wydaje mi się, że nie ma dla nas ratunku. Mianowicie, chyba tylko zabieg i trzymac kciuki żeby się udało. Chociaż po pewnym czasie 2,3,5 lat wróci ból.
Również nie mam siły juz na walkę z bólem, powiem że wręcz mam stany depresyjne.
Niestety mało kto rozumie ten ból i uciążliwości tego wszystkiego.
Trzymam kciuki.
A ten załącznik z mri masz? Bo chętnie zobaczę
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post